„Disarm” to hołd oddany mojej generacji spadających gwiazd, świadectwo przemiany, której doświadczyłam, i konsekwencji, z którymi musiałam się zmierzyć. Jest to zapis moich poszukiwań piękna i nadziei w coraz bardziej rozpadającym się świecie. Musiałam zdefiniować się na nowo. Teraz czuję się ponownie sobą. Disarm but don’t surrender.
Mary Komasa po rewelacyjnie przyjętym na całym świecie w 2015 roku debiutanckim albumie zachwyciła nas swoim drugim krążkiem w roku 2019. Po pierwsze dlatego, że to album podejmujący dyskusję z otaczającym nas światem. Jak Państwo wiedzą, uwielbiamy myśleć o sztuce nie jak o tle, ale jak o zjawisku komentującym rzeczywistość, a nawet, w pewnym sensie, ją kształtującym. Drugi powód to fakt, że częścią brzmienia „Disarm” są partie orkiestry symfonicznej zaaranżowane przez kompozytora Antoniego Komasę-Łazarkiewicza.
Filharmonicy szczecińscy doskonale poruszają się w najróżniejszych gatunkach i stylach obejmujących najnowsze trendy nawet muzyki elektronicznej i rozrywkowej. Byliśmy już świadkami wspólnych występów naszej Orkiestry symfonicznej między innymi z takimi gwiazdami, jak Stacy Kent, Jacob Colier, Gregory Porter, Terence Blanchard. Regularnie gości u nas Leszek Możdżer i Natalia Kukulska. Do grona naszych gwiazd dołączy Mary Komasa.
Wierzę w moc sztuki. Zostałam w ten sposób wychowana. Jestem tym, kim jestem, właśnie dzięki sztuce. Jeśli mogła ukształtować mnie i moje rodzeństwo, to dlaczego nie może tego zrobić z kimś innym? (M. Ulewicz, „Vouge”, 23.10.2019).
Poszukiwania wspólnoty w podzielonym świecie, podróż w głąb siebie, by poczuć własne emocje, złączanie przerwanej komunikacji międzyludzkiej, konfrontacje z pytaniami swojego pokolenia – to proponuje nam artystka w koncercie z naszą Orkiestrą. Czy nam, jako publiczności, uda się podążyć ich śladem?
SZCZEGÓŁY
Mary Komasa | Disarm
18-09-2021 19:00